Czas na Żar – Easy Line & Air Line

W końcu udało nam się dotrzeć na Żar. W planach były dwa zjazdy Easy Line, ale udało się też zajrzeć na Air Line. Czy trasy przypadły nam do gustu?



Easy Line

Na pierwszy ogień dwa zjazdy trasą Easy, która okazała się dość przyjemnym flow trailem z kilkoma zgrzytami. Dość wąska trasa trawersuje zbocze, zawijając tu i ówdzie. Na długich prostych można się przyjemnie rozpędzić, pompując lub przeskakując muldy. Bandy są głębokie i dość ostre, Basia miała z nimi początkowo problem. Jak wspomniałem na filmie, w dolnej części muldy są zbyt gęste i zbyt ostre – jak ktoś nie lubi albo nie umie odrywać się od ziemi to może mieć z tym problem, a i niedolot może się nieciekawie skończyć. Problemem dla początkujących może być też sekcja dwóch naprawdę stromych band. Na szczęście można ją ominąć, jadąc dłuższym, ale znacznie przyjemniejszym, objazdem.

Air Line

Mimo, iż tego nie planowałem, dałem się namówić na zjazd również trasą Air Line. W porównaniu z Easy jest ona krótsza, szersza i dużo bardziej stroma. No i oczywiście urozmaicona o elementy umożliwiające loty – dropy, stoliki, drewnianą kładkę i krótki wallride. Na szczęście dropy da się objechać, stoliki przejechać, a z kładki zjechać. Bez odrywania kół od ziemi też ją można zatem przejechać. Czy jest sens? Dla mnie, jako nielota, jest. Air to świetne urozmaicenie dla Easy Line’a, a jako trasa bardziej wymagająca również miejscem idealnym do przełamania swoich obaw i poszerzania zakresu umiejętności. Mam dziwne wrażenie, że po kilku przejazdach można będzie się pokusić o próby pierwszych, krótkich lotów. Ale to już raczej w przyszłym sezonie – w tym już nie będzie okazji. Jednak Basia już pytała, kiedy pojedziemy znowu na Żar, więc chyba wrócimy tam najszybciej, jak to możliwe.

Zobacz też:

1 thought on “Czas na Żar – Easy Line & Air Line”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.