Wiecie, jak się chodzi po polu minowym? Ja też nie. Ale ostatnia wycieczka na Luboń Wielki dała mi jakieś pojęcie w tym temacie.
[Wideo] Gravelove eksploracje: opuszczona baza rakietowa w Czarkowie.
Odwiedzam jedno z tych miejsc, obok których bywam stosunkowo często, a nie miałem o ich istnieniu pojęcia.
[WIDEO] Koniec gadania – kupiłem gravela!
Mówiłem o tym od dawna i w końcu jest – mój pierwszy własny gravel!
[Z buta] I Barania Góra się doczekała
W 2015 roku na blogu pojawił się artykuł zatytułowany „Barania Góra musi poczekać”. Czekała aż do teraz – dopiero w lutym 2021 zameldowałem się na tym szczycie pierwszy raz w życiu. Wstyd, wiem…
[Z buta] Kiczory w zimowym klimacie
Kiedy w ostatnim wpisie pisałem, że wkrótce wrócę na Stożek, to nie sądziłem, że będzie to tak szybko. Ale tym razem pierwsze skrzypce grały pobliskie Kiczory.
[Z buta] Na Stożek w śniegu po kolana
Odhaczam kolejny szczyt z listy „do zaliczenia tej zimy”. Tym razem padło na Stożek Wielki. Teoretycznie nic wymagającego, ale warunki nie były moim sprzymierzeńcem.
[Z buta] Coś pięknego w paśmie Policy
Wycieczkę na Halę Krupową i Policę sponsoruje słowo „sztos”. Dawno wypad w góry nie dostarczył mi takiego kompletu wrażeń. Ostre podejścia, super klimat, nieziemskie widoki… Czego chcieć więcej?
[Wideo]Zimno, ciemno… Twister!
Z dobrą ekipą nawet ujemne temperatury i ciemność nie są problemem.
[Z buta] Skrzyczne da się lubić?
Nie jestem fanem Skrzycznego. Nie da się jednak ukryć, że najwyższy szczyt Beskidu Śląskiego ma sporo do zaoferowania – na czele z fajnymi szlakami i widokami za milion.
[Z buta] Dwie Czantorie z elementami eksploracji
Czantoria to jeden z tych szczytów, które są na wyciągnięcie ręki, ale pozostają dla mnie obce. Podobno byłem tam za kaszojada, ale nie pamiętam. Przyszła pora, by ją odhaczyć.