Trek Demo Days, czyli plusy są fajne!

Tegoroczne testy Trek Bielsko-Biała stały pod znakiem „plusów”.

Organizacja

W ostatnich latach Trek przyzwyczaił nas do wysokich standardów podczas dni testowych. Nie inaczej było tym razem – formalności trwały chwilę, rowery po każdej jeździe były myte i przygotowywane dla kolejnej osoby, oczekiwanie na testówki umilały pogaduchy przy kawie i ciastkach.

Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że było jakoś… skromniej niż poprzednio – czas jazd testowych skrócono z godziny do trzydziestu minut, liczba dostępnych modeli też była niższa – zabrakło między innymi „elektryków” czy fatbike’ów, które na takich imprezach często są oblegane przez testujących jako ciekawostki.

Rowery

Spośród trzech dostępnych na testy modeli MTB liczył się tak naprawdę tylko jeden – Fuel EX na kołach 27,5+. Po pierwszej przejażdżce byłem nim tak zachwycony, że wiedziałem, że w niedzielę wrócę na Demo Days chociażby tylko po to, by się na nim jeszcze raz przejechać. Oczywiście dwie półgodzinne jazdy to za mało, by poznać wszystkie cechy roweru z jego wadami i zaletami. Wystarczy jednak, by wiedzieć, czy jakieś rozwiązanie nam leży. Mnie koła 27,5+ zdecydowanie leżą!

Czytaj więcej:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.