Joy Ride w Kluszkowcach. Dla wielu punkt obowiązkowy w rowerowym kalendarzu. W nasze kalendarze wpisywany był od kilku lat. Niestety nad naszymi wyjazdami na Joy’a wisiała chyba jakaś klątwa, bo dotarliśmy na niego dopiero w tym roku.
Joy Ride w Kluszkowcach. Dla wielu punkt obowiązkowy w rowerowym kalendarzu. W nasze kalendarze wpisywany był od kilku lat. Niestety nad naszymi wyjazdami na Joy’a wisiała chyba jakaś klątwa, bo dotarliśmy na niego dopiero w tym roku.