Jak się nie ma co się lubi… to zamiast na rowerze idzie się w góry na nogach. Tym razem padło na Wielką Rycerzową w Beskidzie Żywieckim.
Jak się nie ma co się lubi… to zamiast na rowerze idzie się w góry na nogach. Tym razem padło na Wielką Rycerzową w Beskidzie Żywieckim.