To już jeden z ostatnich – jeżeli nie ostatni – większy trip w tym roku. Postanowiliśmy zajrzeć gdzieś, gdzie jeszcze nas nie było. Wybór padł na Beskid Mały, z Leskowcem na czele.
To już jeden z ostatnich – jeżeli nie ostatni – większy trip w tym roku. Postanowiliśmy zajrzeć gdzieś, gdzie jeszcze nas nie było. Wybór padł na Beskid Mały, z Leskowcem na czele.