Polski przedstawiciel Whyte nie boi się oddawania rowerów w ręce testerów różnej maści. Dzięki temu nawet skromni blogerzy jak my mają możliwość poznania produktów z rogatym logo. Oczywiście do skorzystania z okazji nie trzeba było nas namawiać długo i na testy przybyły dwa skrajnie różne modele – T-129RS i Pimlico.
Pierwszy kontakt z rowerami Whyte miałem na targach w Kielcach. Czas spędzony na ich stoisku wspominam bardzo miło, a rowery zrobiły na mnie spore wrażenie. Jakoś jednak wzbraniałem się przed wysłaniem zapytania o testówki – bo zasięgi za małe itd. Okazało się, że zupełnie niepotrzebnie i za namową Doroty zwanej Mambą zdecydowałem się wysłać maila. Kilka dni później odebrałem przesyłkę od kuriera. Co w niej było?
Duże koło w ścieżkowcu – czy to ma sens?
Ścieżkowy full – typ roweru, który jest mi zdecydowanie najbliższy. Tylko ten tutaj ma koła w rozmiarze 29 cali. Tak, wiem, że większość z Was pewnie się krzywi. I właśnie dlatego wybrałem akurat ten model. Też nie jestem zagorzałym miłośnikiem 29erów. Na przykładzie Whyte T-129RS postaram się poszukać odpowiedzi na pytanie o sens posiadania dużego koła w rowerze kategorii „trail”.
Whyte T-129RS to jeden z dwóch trailowych 29erów w ofercie producenta. Oba mają 120 mm skoku,a różnią się oczywiście wyposażeniem. Wyższy RS to między innymi napęd 1×11 Shimano XT i hamulce z tej samej grupy, zawieszenie Foxa i trochę biżuterii od Race Face. Czy 29 cali może być źródłem frajdy? Odpowiedź już wkrótce w pełnym teście.
Rower miejski XXI wieku
MTB z wąskimi oponami i sztywnym widelcem? Szosa z pokręconą geometrią i bez baranka? Trudno jednoznacznie zakwalifikować model Pimlico. Sam producent widzi w nim szybki rower miejski. Ma być wygodnie, szybko, bezpiecznie i stylowo. Dla Basi ważne było, że jest ładny – a biorąc pod uwagę, że Basia uznaje tylko czerń i kilka jej odcieni, to takie stwierdzenie na temat różowego (to jest MAGENTA!!!!! przyp. Basia) roweru było mocno zaskakujące. Whyte Pimlico to między innymi napęd SRAM Via Centro, hamulce tarczowe Tektro i karbonowy widelec dla lepszego tłumienia nierówności.
Więcej wrażeń w pełnoprawnych testach – na razie cieszymy się jazdą. A Wy możecie w międzyczasie poczytać:
- “Trail” czyli co? (na przykładzie Trek Remedy)
- Steppenwolf Tycoon Comp – pierwsze wrażenia
- Giant Trance 2 – pierwsze wrażenia
- Subiektywny przegląd nowości – Kielce Bike Expo 2016
2 thoughts on “Na gościnnych występach – Whyte T-129RS i Whyte Pimlico”