Sto kilometrów z Bielska-Białej do Promnic i z powrotem, w dużej mierze po szutrach i żwirze, na ostrym kole? Damy radę! Chociaż ok, przyznaję, dzisiaj czuję się jakby przejechał mnie czołg…
Sto kilometrów z Bielska-Białej do Promnic i z powrotem, w dużej mierze po szutrach i żwirze, na ostrym kole? Damy radę! Chociaż ok, przyznaję, dzisiaj czuję się jakby przejechał mnie czołg…