Joy Ride w Kluszkowcach. Dla wielu punkt obowiązkowy w rowerowym kalendarzu. W nasze kalendarze wpisywany był od kilku lat. Niestety nad naszymi wyjazdami na Joy’a wisiała chyba jakaś klątwa, bo dotarliśmy na niego dopiero w tym roku.
Tag: joyride
Z perspektywy widza: Joy Ride Zako Fest
To był nasz pierwszy kontakt z imprezą spod znaku Joy Ride. Postanowiliśmy podejrzeć, jak bawią się prosi i w Zakopanem występowaliśmy w roli widzów. Trzy festiwalowe dni w dużym skrócie upłynęły nam tak: