Za nami otwarcie nowej trasy Enduro Trails łączącej Szyndzielnię z Kozią Górą i zmodernizowanego Twistera. Oczywiście nie mogło nas tam zabraknąć. Na dzielenie się wrażeniami jeszcze za wcześnie, ale mamy dla Was kilka ujęć z pierwszego przejazdu.
Tag: Bielsko-Biała
Santa Muerte de Bielsko vol 3
Znowu to zrobiliśmy. Po raz trzeci zebraliśmy się tłumnie, by przejechać przez miasto w wielkim korowodzie. Czekaliśmy na to rok. I chociaż nie wszystko wyszło idealnie – to już taka tradycja, że dużo rzeczy dzieje się spontanicznie albo wbrew planom – już czekamy na przyszłoroczne Santa Muerte!
Tour de Pologne w Bielsku-Białej
Z kolarstwem szosowym zupełnie nam nie po drodze. Ale skoro największa impreza kolarska w Polsce po długiej przerwie zawitała do naszego miasta, postanowiliśmy sprawdzić, o co tyle hałasu.
W obiektywie: Enduro Trails wrzesień 2016
Tradycyjnie już spora porcja zdjęć i film z wrześniowej edycji zawodów Enduro Trails.
Zabawy z vlogowaniem
Jak być może zauważyliście jakiś czas temu zaczęliśmy działać również na YouTube. Nadeszła pora, by spróbować czegoś nowego – przed Wami nasz pierwszy vlog.
Na ostro do Cieszyna (Bielsko-Biała – Cieszyn – Bielsko-Biała)
W Cieszynie bywam dość często, jednak moje kontakty z tym miastem są czysto służbowe. W skrócie oznacza to, że nie znam go zbyt dobrze. Nigdy wcześniej nie miałem okazji też pokonać trasy z Bielska-Białej do Cieszyna na rowerze. Dlatego w pierwszy weekend kwietnia wsiedliśmy z Basią na rowery i ruszyliśmy nad Olzę.
Kozia Góra – bielski klasyk
Kozia Góra – przez niektórych zwana Stefanką – nie jest może specjalnie wysoka (683 m n.p.m), ale stanowi jedno z ulubionych miejsc okolicznych spacerowiczów i rowerzystów. Powodów jej popularności jest kilka.
W sam raz na środę
Środek tygodnia. Pogoda w sam raz, by wybrać się na rower. Niestety czasu niewiele, więc trasa nie może być zbyt długa. Pewnie znowu stanie na Koziej Górze albo pętli w Wapienicy…
Co by było, gdyby…
Pamiętacie relację z Rajdu z Fałatem? Opisywałem wtedy błąd osoby zabezpieczającej trasę, która źle nas pokierowała. Droga, którą zaczęliśmy omyłkowo jechać, wyglądała na dosyć ciekawą, dlatego postanowiłem sprawdzić co by było, gdyby pomyłka nie została zauważona i gdyby nie zawrócono nas na właściwą trasę. Wyszła mi z tego całkiem sympatyczna przejażdżka.
Dożynki na rowerze
Nasz trzeci alley. Motyw przewodni – dożynki. Szukamy złotych kłosów w polu, ziaren w rynnie i wykopujemy ziemniaki 😉 Niestety brak mapy odbija się na nas niekorzystnie, kompletnie schrzaniliśmy trasę, dwa razy niepotrzebnie nadrabiając kilka kilometrów.