W sobotę ze względu na panujący upał postanowiliśmy zostawić jazdę na wieczór. Ostatecznie stanęło na szosowej (w naszym przypadku ostrokołowo/singlowej) trasie Bielsko-Biała – Zabrzeg – Jezioro Goczałkowickie – Czechowice-Dziedzice – Bielsko-Biała. Zupełnie przypadkiem zaliczyliśmy niesamowity zachód słońca.
Bielsko-Biała – Zabrzeg – Jezioro Goczałkowickie
Zaczynamy od przejazdu przez Bielsko w kierunku dzielnicy Komorowice. Tutaj odbijamy w kierunku Mazańcowic. Im dalej, tym bardziej płasko się robi. W Mazańcowicach czeka nas dość długi zjazd, na którym cieszymy oczy widokiem Beskidów. Niestety brak pobocza uniemożliwia zatrzymanie się na zdjęcia. Dojeżdżamy do ronda, w którym skręcamy w prawo, kierując się na Ligotę. Góry zostają za plecami, z widoków zostają nam tylko pola oświetlone promieniami zachodzącego powoli słońca. Droga płaska jak stół, ale z całkiem niezłym asfaltem, pozwala sprawdzić możliwości nóg i rowerów. Znaczy rozpędzić się można 😉 Niestety zamówione w zeszłym tygodniu noski do pedałów jeszcze nie dotarły, zachowuję więc ostrożność. W Ligocie dojeżdżamy do kolejnego ronda i znowu skręcamy w prawo kierując się na Czechowice-Dziedzice a dalej na Zabrzeg. Jeszcze chwila monotonnego pedałowania i przed nami wyrasta zapora.
Dla tego widoku było warto
Wdrapujemy się na górę i szczęki nam opadają – widok jest magiczny. Zdecydowanie warto było dla niego się trochę wynudzić w trasie. Zapora jest bardzo popularna, roi się na niej od spacerowiczów, rowerzystów i rolkarzy. Robimy zdjęcia i przez dłuższą chwilę podziwiamy widok, po czym wracamy. Postanawiamy jednak zmodyfikować lekko trasę.
Jezioro Goczałkowickie – Czechowice-Dziedzice – Bielsko-Biała
Wracamy przez Zabrzeg do Ligoty, zaraz jednak odbijamy w lewo, kierując się na Czechowice-Dziedzice. Po kilku kilometrach przecinamy krajową jedynkę i docieramy do centrum Czechowic-Dziedzic, skąd ulicą Legionów wracamy do Bielska-Białej.
O trasie:
- Charakter: szosowa/ turystyczna (100% asfalt)
- Długość: ~48 km
- Czas jazdy: 2-2,5 h
- Trudność: bardzo łatwa
Zapis trasy:
0 thoughts on “Rowerem nad Jezioro Goczałkowickie”