Platformy czy SPD – co się lepiej sprawdza zimą?

Jestem zwolennikiem i fanem systemu SPD. Jednak zimą pedały platformowe zdają się mieć niepodważalne zalety.

p1110996

Wady i… zaleta SPD zimą

Jedną z częściej wymienianych zalet systemu SPD jest zapewnienie lepszej kontroli nad rowerem. Zimą, kiedy o wszelkiego rodzaju uślizgi dużo łatwiej, wydaje się to mieć szczególne znaczenie. Ale na tym zalety tego systemu zimą się dla mnie kończą… A wady? Po pierwsze buty. Letnie nadają się tylko na krótkie trasy i szybko przemakają. Na dłuższą metę nie pomagają nawet dwie pary skarpet. Zimowe buty SPD najczęściej kosztują małą fortunę – trzeba naprawdę dużo jeździć, żeby ten wydatek się opłacał. Pośrednim rozwiązaniem są specjalne ochraniacze na buty – osobiście jednak nie miałem z nimi do czynienia, więc nie wiem jak się sprawdzają. Obstawiam, że nie eliminują problemu drugiego – dla mnie osobiście bardzo uciążliwego. Są nim zapychające się bloki. Wystarczy postawić stopę na mokrym śniegu i o łatwym wpięciu się w pedały można zapomnieć. Oczyszczanie co chwilę zapchanych bloków może być irytujące. Szczególnie na stromych zjazdach – lepiej się nie wypinać. A to z kolei grozi spotkaniem z podłożem. Na szczęście śnieg jest miękki, ale poobijać i tak się można. No i przemoczyć. Do tego dochodzi jeszcze odpowiednia konserwacja – zarówno bloki, jak i pedały zimą mocno obrywają. Jeżeli po jeździe stawiasz buty pod kaloryferem i zapominasz o nich do kolejnej wyprawy pojawienie się niechcianej „rudej” jest tylko kwestią czasu.

p1120001

 

Zalety i… niekoniecznie wada pedałów platformowych

Jak pewnie się domyślacie sprawa z platformami ma się dokładnie odwrotnie. Chociaż… niekoniecznie. Problem zapychających się bloków w tym wypadku nie istnieje, bo nie istnieją bloki. A obuwie? Wybierz najwygodniejsze buty zimowe, jakimi dysponujesz i w drogę! Ok, kontrola nad rowerem z pedałami platformowymi dla kogoś, kto nie ma mistrzowsko opanowanej techniki może być w zimowych warunkach utrudniona. Ale czy to wada? Raczej doskonały trening techniki. Wiele osób podkreśla, że do nauki i eliminowania błędów lepsze są platformy. Dodatkowo to, co opanujemy zimą na śliskiej nawierzchni w sezonie zaprocentuje pewnie dwukrotnie, jak nie więcej. SPD jest w tym sensie czymś w rodzaju drogi na skróty. Platformy to dobra szkoła. No i nie musisz do zimowego roweru zakładać od razu drogich platform. Zimą sprzęt obrywa bardzo mocno – lepsze będą tanie, plastikowe pedały. Czyli platformy górą? W tym wypadku – chociaż jako fan i użytkownik SPD przyznaję to niechętnie – tak.

Zobacz też:

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.